Kobiety, które idą do łóżka na pierwszej randce albo z nieznajomym wciąż są w mniejszości. Ta większa część woli swojego przyszłego kochanka poznać na neutralnym gruncie, przy kawie, w kinie, podczas spaceru. Dzięki temu może obserwować jego zachowania. A z nich z kolei łatwo wywnioskować, czy będzie on odpowiednim kochankiem i czy oboje będą czerpać przyjemność z seksu.

       Odpuść sobie, gdy...

       Co więc powinno sprawić, że kobiecie zapali się czerwona lampka i nie pójdzie akurat z tym mężczyzną do łóżka? Jest parę takich jasnych sygnałów. Na przykład niechlujność. Jeśli mężczyzna nie dba o siebie, swój dom, a także o to, w jaki sposób je, można wywnioskować, że nie zadba także o to, by noc z nim była niezapomniana. W końcu jeśli nie przykłada wagi do tego czy ma czyste buty, pościel albo, czy je zdrową żywność, nie zadba także o miły nastrój w sypialni i pachnące świece, świeżą pościel... Będzie też w łóżku zachowywał się podobnie jak w życiu - nie będzie miał czasu na łóżkowe eksperymenty, nie będzie zwracał uwagi na to czy partnerka czuje się odprężona i czy jest gotowa na zbliżenie. Egoista nie jest nigdy dobrym kochankiem! Jeśli do tego nie jest sprawny ruchowo, głównie siedzi - albo przed komputerem, albo przed telewizorem, zdecydowanie nie poradzi sobie podczas długiej romantycznej nocy. Dlatego właśnie mężczyźni wysportowani wiedzą lepiej, jak być lepszym w łóżku.

       Stosunek do innych kobiet

       Chyba też niewiele kobiet ma ochotę na spędzenie nocy z brutalem, który nie wie, co to szacunek dla kobiety i troska. Dlatego dobrze jest się przyjrzeć jego relacjom z mamą czy z byłą dziewczyną. Jeśli dobrze się o nich wyraża, jeśli troszczy się o rodziców (nie mam tutaj na myśli dzwonienia do mamusi kilka razy dziennie!), to znaczy, że jest dobrym człowiekiem.

       Przyjazna gaduła

       Mężczyzna rozmowny także lepiej rokuje. Taki, który prawi komplementy, potrafi słuchać, ale też opowiada o sobie, to większa szansa na przyjemne eksperymenty w łóżku, które zadowolą obie strony. Bo jeśli będzie w stanie znieść opowieści partnerki o jej ulubionym kotku, czy nie zrazi się do dyskusji o szpilkach, a do tego opowie coś o sobie, to równie dobrze, będzie się porozumiewał w domowych pieleszach.

       I jeden z najważniejszych "testów" przyszłego kochanka - całowanie. Jeśli podnieca, sprawia radość, jest przyjemne, to szansa na udaną noc z takim mężczyzną znacznie wzrasta. Przyjemność z seksu powiązana jest przecież także z jakością pocałunków. Jeśli już ten pierwszy nam się nie spodobał, nie ma co kontynuować znajomości.